Psy średniowiecza, czyli co psia głowa ma wspólnego ze świętością.
(...)
Świńskie psy Na temat psów-pasterzy zachowało się stosunkowo niewiele informacji. Wiadomo jednak, że pierwsze  średniowieczne „owczarki” wypasały nie owce, lecz… świnie! Musiało to być jednak dość ważne zadanie, ponieważ trzoda chlewna była tak ważnym elementem średniowiecznego rolnictwa, że wartości lasu nie oceniano na podstawie liczby drzew, lecz ilości świń, które mogły znaleźć w nich żer! Psy wypasały nierzadko i po 1000 sztuk świń należących do jednego właściciela!

(Nie)leczenie psów Choć w kulturze arabskiej psy były nienawidzone, to właśnie stamtąd pochodzą pierwsze traktaty o weterynarii. Niekiedy nawet wykonywano zabiegi chirurgiczne, by przywrócić psom zdrowie. Natomiast w Europie nieznajomość zarówno ludzkich jak i psich organów oraz schorzeń doprowadziły do wymyślania coraz dziwniejszych medykamentów i kuracji.
czytaj dalej


              pies wczesną maszyną parową?

 Chyba najdziwniejszym zastosowaniem psów jako maszyn, było napędzanie rożna w kuchni.
Choć w Renesansie już znano i umiano konstruować rozmaite automaty, psy w kuchni były wykorzystywane w ten sposób aż do XIX wieku.
Wyglądające jak dzisiejsze jamniki miniaturowe pieski wkładano do urządzenia przypominającego karuzelę, które za pomocą systemu lin i bloczków obracało mięsem nabitym na rożen.

Nietrudno sobie wyobrazić, jak się czuły psy, gdy wiedzone zapachem (lub przemocą) godzinami biegły w miejscu. To, co dziś uznajemy za okrucieństwo, było czymś całkowicie normalnym. Zwierzę, które – niczym maszyna – nie odczuwa emocji ani bólu, nie może przecież cierpieć! – rozumowali ówcześni ludzie
czytaj dalej

1 komentarz:

Dog Blog na psią łapę wspiera rzetelne, ciekawe i niestandardowe traktowanie psiej tematyki. Z racji kontrowersyjnych tematów, opinie autorki bywają subiektywne; w przeciwieństwie do zawartych w artykułach faktów.
Jeżeli czytany artykuł zainteresował, zezłościł lub nie w pełni wyczerpał temat, napisz swoją opinię, lub zaproponuj temat kolejnego artykułu!
Każdy komentarz jest brany pod uwagę i stanowi dla autorki cenną wskazówkę;)